Gwizdek czajnika
Pożoga
Roziskrzone złoto.
Ochra, miód, słonecznik


Głębia
Wywalone wnętrzności płomienia

Parę kropli cytryny
Zmysłowo poznaję

Oczy wytężam
Ściskam w palcach żar
Wrzątek
Jak daleko paznokciem sięgnę
Ile centymetrów powietrza oswoję
Paruje herbatka w ten ziąb
8 komentarzy:
Jak dobrze jest poznać ten specyficzny gwizdek czajnika, co zwiastował pyszną herbatkę z cytrynką i miodem... mniam mniam...
No, tak... herbatka to smak przede wszystkim... a kolor, oddawanie ciepła... ? Co wnętrze herbatki kryje? :))
Dla mnie wnętrze herbatki to nade wszystko smak Osoby z którą ją piję, smakuję, delektuję się... To znak bycia dla kogoś i z kimś, tak drogim i jedynym...
Dla dwóch osób
siedzących razem
przy dzbanku herbaty
i świeżych ciasteczkach
wszystkie
wielkie problemy świata
przestają istnieć.
W tej chwili przyjaciele znajdują się we własnym "cudownym ogrodzie"
Pamela Dugdale
Pamela mnie powaliła ostatecznie... :)) nokaut absolutny... :)) a ja takie samolubne herbatki piję ostatnio... nieprzyzwoicie samolubne... coś by tu należało zaradzić... może podpowiesz? :))
Slodkosc miodu i kwasnosc cytryny jak dwa zywioly starly sie z soba i rozplynely w aromacie uczuc.
Przechodniu drogi :)) Oto dlaczego herbatka najsmaczniejsza we dwoje...:)) Doskonale... :)
Prześlij komentarz