niedziela, 14 grudnia 2008


Mężowi

Twoja miłość, M, jest wszędzie...
czeka w telefonie
pędzi samochodem
pisze listy o piątej nad ranem wciąż te same...
Twoja miłość, M
ustawia mój czas
przesuwa licznik działań
mierzy temperaturę moich emocji
przynagla do modlitwy...
Coś nie tak, M?
Coś nie tak?
Wyrywa mnie ze snu...
szczeka na mnie i warczy...
Twoja miłość, M...
Kocham Cię, kocham Cię, tak... bardzo Cię kocham

2 komentarze:

MARPI pisze...

Znam Twojego męża.Wiem że bardzo Cię kocha.Jesteś dla niego wszystkim...
Bardzo się stara ale mu nie wychodzi.
Będzie się starał aż uzna że jest lepszym.
Znam go...

nimm pisze...

Znam mojego męża, Marpi, znam.... On zawsze się stara do bólu... :)